Być Mistrzem - nie tylko na boisku.
czwartek, 24 listopada 2011 17:02
fair-play

  Może niewielu ale na pewno część uczestników i kibiców pamięta zawodnika grającego niegdyś w drużynie Grunke Somonino - Roberta Sierpińskiego.   Piłkarz świetnie wyszkolony technicznie, posiadający ciekawą historię sportową a przy tym bardzo inteligentny. Między innymi za wysoką kulturę osobistą na boisku, a także poza nim otrzymał indywidualne wyróżnienie Fair-Play. Mimo, że nie zdobył wówczas tytułu mistrzowskiego ze swoją drużyną (17 edycja – 2 miejsce) to w naszej ocenie Robert był Mistrzem, klasą dla siebie.

 


 

Piszemy o tym nie przez przypadek. Sprowokowani nieco artykułem, który ukazał się na stronie http://ilovefutsal.futbolowo.pl/ pod tytułem „Wścieklizna”. Uważamy, że dla dobra KHLPN na ten problem trzeba spojrzeć dużo głębiej.

Od dłuższego czasu na naszym parkiecie obserwujemy spotkania drużyn, grających na wysokim poziomie sportowym. Mecze w ramach KHLPN często ogląda się z dużą przyjemnością i mogą one dostarczyć kibicom wiele pozytywnych wrażeń.

Niestety nie zawsze można to powiedzieć o „trybunach”, które od tego poziomu jeszcze odstają. Nie dotyczy to oczywiście wszystkich kibiców, których nigdy u nas nie brakowało, jednak na taką ogólną opinię wpływa zachowanie nielicznych osób. Przykro tym bardziej, że są to często sami zawodnicy, którzy przed chwilą zeszli lub zaraz pojawią się na parkiecie. Zamiast okazywać swoją wyższość na boisku, pokazują swoją prawdziwą słabość na trybunach, wykorzystując jak sądzą swoją anonimowość.

Nie jesteśmy dzisiaj ligą tylko „kartuską”. Jak zauważył to Pan Kazimierz Hinc, wieloletni uczestnik i sponsor rozgrywek, śmiało można powiedzieć, iż jesteśmy „ligą regionalną”. Jako lokalne środowisko sportowe i uczestnicy co by nie mówić amatorskiej imprezy, powinniśmy być zadowoleni, że na naszej hali gościmy drużyny nie tylko z terenu powiatu kartuskiego, ale również i z odległych części naszego regionu. Dzięki temu jest okazja do rywalizacji nie tylko „wśród swoich”,  ale można zmierzyć się z innymi ciekawymi drużynami, które podnoszą ogólny poziom rozgrywek. Dlatego nas organizatorów dziwi i bulwersuje zachowanie tych co niektórych uczestników.


Mamy nadzieję, że incydent oplucia sędziego przez pewnego kibica z trybun podczas meczu zdarzył się przez przypadek. Nie chcemy dzisiaj z imienia i nazwiska wymieniać tej osoby, chociaż może w przyszłości właśnie tak trzeba będzie zrobić.